Niezmiennie od wieków kobieta chce być piękna i atrakcyjna, przede wszystkim dla siebie samej, dla pognębienia przyjaciółek, wreszcie trochę dla mężczyzny. Zmienne są tylko kanony urody. Do dziś wprawdzie zachwycają akty Rubensa, ale chyba żadna z nas nie chciałaby być podobna do jego rudowłosych piękności. Kobieta z końca dwudziestego wieku musi być szczupła, długonoga, mieć jędrny biust i zgrabne pośladki, a nade wszystko powinna być wysportowana i opalona.
To jest ideał, a jak wygląda rzeczywistość? Często spędzają nam sen z powiek nadprogramowe kilogramy. Tak łatwo nagromadzić nadmiar kilogramów, a tak trudno później się ich pozbyć. Zawodzą niezawodne diety, seanse w saunie, ćwiczenia, masaże. Prawdziwą zmorą stają się wałeczki tłuszczu na brzuchu, biodrach i pośladkach, przy zupełnie szczupłych ramionach i klatce piersiowej, do tego pojawiający się tu i ówdzie cellulit. Te defekty sylwetki noszą nazwę “lipodystrofii”. Kiedy wszystko już zawodziło zdesperowane kobiety poddawały się więc chirurgii. Wycinano tkankę tłuszczową w miejscach, gdzie się nadmiernie rozrosła. Operacje te pozostawiały, niestety, spore blizny.
Współczesnie chirurgia plastyczna dysponuje metodą dyskwalifikacji nadmiaru tłuszczu o nazwie “liposuction“, co oznacza- odsysanie tłuszczu.
Dla kogo przeznaczona jest liposukcja?
Zabieg przeznaczony jest przede wszystkim dla osób wytrwałych. Wykonuje się go w takich okolicach, jak: ramiona, brzuch, pośladki, biodra, zewnętrzne powierzchnie ud, łydki, piersi i podbródek. Dzięki liposukcji można nadać ładny kształt nawet kostkom u stóp. Efekty są naprawdę rewelacyjne. Jedynym śladem po zabiegu jest kilkunastomilimetrowa blizna, szew po nacięciu, służącym do wprowadzenia drenu, przez który wysysany jest tłuszcz.
Dzięki temu zabiegowi można stracić od 10 do 15 cm w obwodzie talii czy bioder. Usunięte komórki tłuszczowe nie odrastają. Dzieje się tak dlatego, że ich ilość nie zmienia się w ciągu naszego życia. Tycie polega na powiększaniu się objętości komórek.
Minusy liposukcji
Warto też zapoznać się z negatywnymi stronami zabiegu. Przede wszystkim metoda może być zastosowana tylko u zdrowych ludzi. Zabieg jest prawdziwą operacją i jest dla organizmu prawdziwym szokiem ponieważ za jednym zamachem można usunąć od kilku do kilkunastu litrów tłuszczu. Rekordem jak dotąd jest 30 litrów wyssanych jednorazowo lipostrzykawkami prof. Fourniera. W takich przypadkach stosuje się narkozę, która nie jest obojętna dla organizmu. Terapia po takim zabiegu trwa kilka tygodni, dlatego zabieg przeznaczony jest dla osób wytrwałych. Przez kilka dni po liposukcji ciało jest posiniaczone i obolałe. Przez dwa, trzy miesiące od zabiegu trzeba nosić specjalne elastyczne opaski lub gorset obciskający miejsca operowane. Po kilkunastu dniach od operacji należy przez osiem tygodni masować obszary skóry, spod których usunięto nadmiar tkanki tłuszczowej, oraz wykonywać zalecone przez lekarza ćwiczenia wzmacniające. Wskazane są również serie zabiegów o nazwie “minilift” i okłady z ciepłej parafiny. I co równie ważne, należy pożegnać się z łakociami. Komórek tłuszczowych co prawda od nich nie przybędzie, ale te, które pozostały, mogą się bardzo rozrosnąć. Jeśli odsysanie wykonuje się u osób starszych lub o ciele bardzo zniekształconym otyłością, trzeba czasami połączyć ten zabieg z operacyjnym usunięciem nadmiaru skóry.
Jak się pozbyć cellulitu?
Dużym plusem jest efekt liposukcji, ponieważ oglądając swoją odmienioną sylwetkę w lustrze wcale nie mamy już ochoty na słodycze. Cieszymy się z własnego wyglądu i nie mamy zamiaru narażać go powrót do większego rozmiaru. Liposukcja to jeden z bardziej inwazyjnych i zaawansowanych zabiegów, który usuwa celulit, ale kiedy boimy się poddać tak poważnemu zabiegowi, bądź zwyczajnie nas na niego nie stać, ponieważ nie ma co ukrywać, że zabieg ten nie należy do tanich, wtedy warto wziąć pod uwagę niezawodny sposób na cellulit, jakim są tabletki na celulitis o nazwie Cellinea. Ich działanie wzmocni i udoskonali żel, dzięki któremu w sposób bezbolesny, bez poddawania się zabiegom udoskonalimy naszą sylwetkę.
Tagi: biodra, Cellinea, defekty sylwetki, liposukcja, masaż odchudzający, odsysanie tłuszczu, pośladki, tkanka tłuszczowa, zabiegi kosmetyczne
Podobne artykuły
- Walka z cellulitem.
- Cellulit – choroba czy defekt kosmetyczny?
- Laserowa walka z cellulitem.
- Koszmar odchudzania.
- Masaż-balsam dla ciała.
3aquiline…
…
3ericsson…
…