Czy często zastanawiałyśmy się dlaczego skóra japońskich kobiet wydaje się być wolna od cellulitu? Ponieważ w krajach kwitnącej wiśni wszystko, a zwłaszcza jadłospis, jest doskonale zrównoważone. Energię, którą organizm pobiera z jedzenia, można podzielić na wie grupy: „Yin”- pomaga pozbyć się toksyn i „Yang”- stymuluje metabolizm, oraz pobudza organizm do spalania tkanki tłuszczowej. Dobrze skomponowany posiłek może więc śmiało walczyć z cellulitem, a także osiągnąć wymarzoną sylwetkę i to bez liczenia kalorii.
Sprawny drenaż tkanek jest sposobem na poprawę funkcjonowania układu limfatycznego, co w konsekwencji zmniejsza „poduszki” cellulitu. Wspomaga usuwanie zbędnych produktów przemiany materii oraz nadmiar płynów z organizmu. To właśnie od sprawności układu limfatycznego zależy elastyczność tkanki łącznej. Gdy mamy sprawne mikrokrążenie i w związku z tym odpowiedni przepływ płynów, wtedy ich nadmiar nie będzie się gromadził i wiązał z włóknami kolagenowymi występującymi w komórkach tłuszczowych, co objawia się gruzełkowatym ciałem, czyli cellulitem.
Japońska dieta
Dieta w Japonii zawiera mnóstwo warzyw, które zapobiegają gromadzeniu się nadmiaru płynów w tkankach. Są to przede wszystkim zielone warzywa, a także rzepa oraz zioła: mniszek oraz pokrzywa. Mniszek mimo, że jest trochę gorzki w smaku, spożywany w sałatkach błyskawicznie wygładza skórę ud. Najbardziej polecany jest w parze z pokrzywą. Jej surowe listki można dodawać do sałatek i kanapek, można również gotować w zupie.
Grzyby shiitake to w krajach azjatyckich symbol długowieczności, ze względu na ich właściwości pobudzające układ immunologiczny, czyli odpornościowy. W ich skład wchodzi substancja czynna o nazwie lentinan, która nie tylko wzmacnia odporność, ale również obniża poziom cholesterolu i zapobiega utracie jędrności tkanek. Grzyby shiitake są doskonałym źródłem błonnika, żelaza, białka i selenu. Świeże grzyby są również źródłem witaminy C, która wspomaga produkcję kolagenu, odpowiedzialnego za jędrność skóry.
Świeże, zielone nasiona fasoli i groszku mają właściwości odwadniające i oczyszczające płyny ustrojowe. Należy pamiętać, że zielone strąki fasoli zawierają więcej karotenu niż żółte. Z kolei żółtostrąkowe mają delikatniejszy smak i zawierają więcej witamin z grupy B potrzebnych skórze. Wszystkie rośliny strąkowe ułatwiają wydalanie toksyn oraz zapobiegają zatrzymywaniu wody w organizmie. Warto więc spożywać je jak najczęściej, można robić z nich sałatki, dodawać do zup, a nawet spożywać jako przekąski.
Soja w Japonii nazywana jest „mięsem z pół”, a w Chinach „królową wszystkich roślin” bądź „żółtym klejnotem”. Zajmuje szczególne miejsce w kuchni narodowej tych krajów. Także potrawy z soi zapewniają Japonkom gładkie, pozbawione cellulitu ciało. Soja bogata jest w fitosterole , które są jednym z ważniejszych składników warstwy lipidowej skóry. Naprawiają one barierę lipidową, chroniąc skórę przed procesami starzenia, a także m.in. i wiotczeniem. Wygładzają skórę i nawilżają. Chronią skórę przed toksycznymi substancjami, współdziałają z naturalnymi składnikami tkanek skóry, a także łagodzą zmiany wywołane menopauzą. Warto dostarczać ją organizmowi pijąc mleko sojowe czy jedząc tofu.
Bez względu na to, czy są zielone, brunatne, czerwone, morskie czy słodkowodne- wszystkie glony zawierają składniki cenne dla skóry. Ich skład jest bardzo podobny do składu skóry, dlatego organizm doskonale je toleruje, gdy są zawarte w kosmetykach.
Dieta bogata w grzyby, glony, soję i warzywa ma pozytywny wpływ na skórę i mikrokrążenie, działając na przyczyny cellulitu. „Pomarańczowej skórce” sprzyjają braki witamin, minerałów i innych składników odżywczych lub trudności w ich dotarciu do komórek. Dlatego warto wypróbować sprawdzone i bezpieczne tabletki na cellulit o nazwie Cellinea. Jest to jedyny tak skuteczny sposób na cellulit!
Tagi: Cellulit, skórka pomarańczowa, tkanka tłuszczowa
Podobne artykuły
- Koszmar odchudzania.
- Sposób na cellulit i rozstępy.
- Cellulit – choroba czy defekt kosmetyczny?
- Walka z cellulitem.
- Zdrowa likiwdacja cellulitu
1stainless…
…